Komentarze: 0
No, nareszcie doprowadzilam sie do jakiegos stanu. Wcale to tak zle nie wyglada, no nie? Do szalu mnie doprowadza serwer na **.**. Moze i jest przyjemniejszy, ale to wcale nie poprawia nastroju, gdy na serwer zalogowac sie mozna w poznych godzinach wieczornych albo wczesnych rannych... Grrr...
Tak poza tym: sobota minela szybko. A dopiero co wczoraj wychodzilam ze szkoly i tak sie cieszylam z czterech dni wolnego... A juz zostaly tylko trzy... Ale nie zmarnowalam tego czasu - przynajmniej tak mi sie wydaje. Wysprzatalam swoje cztery katy. Przy okazji wzielam sie za wyczyszczenie moich kwiatkow. Porozmawialam sobie z nimi. Po takim seansie powinny zdecydowanie lepiej roznac. Takie czysciutkie...:)
Dobra, to na tyle. I tak juz duzo nastukalam.